Klub Sportów Wodnych Ligi Morskiej i Rzecznej w Łodzi

Aktualności

Elżbieta Pawlaczyk

  W dniu 26 października br. odeszła na wieczną wachtę nasza klubowa Koleżanka Kapitan Elżbieta Pawlaczyk.
  Ceremonia pogrzebowa odbędzie się dnia 4 listopada o godz. 14.00 na Cmentarzu Katolickim na Dołach.
   Elę żegnają koleżanki i koledzy z KSW LMiR

   Elżbiet Pawlaczyk kpt. jachtowy, instruktor żeglarstwa,”prywatnie nauczycielka biologii w Łódzkim LO”. Poznaliśmy Ją jako człowieka ogromnej życzliwości. Cechował Ją również rozsądek, opanowanie i kultura bycia. Te cechy i szereg innych doceniły zarówno władze państwowe jak i żeglarskie.
   Władze państwowe wyróżniły Elżbietę Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Medalem Edukacji Narodowej. Władze żeglarskie uhonorowały Ją szeregiem odznaczeń między innymi Krzyżem Pro Mari Nostra LMiR i Łódzką Komandorią Ligi Morskiej i Rzecznej.
   Dzisiejsi nasi klubowi koledzy, wśród nich byli uczniowie-uczestnicy kursów i obozów żeglarskich prowadzonych przez Elę długo będą wspominać Jej wpływ na ich życie. Oto jeden z nich jachtowy sternik morski…..                                                                                                                    Krysia i Kuba

   W poniedziałek 26 października 2020 roku, odeszła na wieczną wachtę Elżbieta Pawlaczyk „Ela”. Trudno w krótkich słowach opisać co czuję w tym momencie.
   Poznałem ją ponad pięćdziesiąt lat temu jako jej uczeń w szkole podstawowej nr 68, w Łodzi, gdzie prowadziła lekcje biologii. Któregoś dnia zaproponowała uczniom kurs i zajęcia żeglarskie. Zgłosiła się niewielka grupa, w której znalazłem się i ja. Od tego momentu moje życie obrało kurs, który ma swoje konsekwencje do dzisiejszego dnia.
   Ona nauczyła mnie i nie tylko mnie, miłości do żagli. Była nie tylko pedagogiem ale i trenerem i mentorem. Ela miała, jak to się obecnie mówi, pozytywną aurę, przekazywała dodatnią energię. W konsekwencji dzięki Niej moje życie i praca zawodowa związana była z wodą, z przyrodą i przestrzenią.
   W tej grupie, która znalazła się pod skrzydłami „Eli”, wielu uzyskało wysokie stopnie, żeglarskie a ich zawodowe życie do dziś jest konsekwencją tego impulsu, który Ela w swej niespotykanej dobroci i sile nam przekazała.
   Żegnaj „Elu” i dalej żegluj.   Twój wieczny uczeń Wiesław.

 
Back to Top