Wspomnienia z rejsów
„Wisła” Stefan Workert
Płyniesz Wisło , płyniesz ,
opiewa cię lud,
żeś Królową Rzek Polskich,
żeś piękna jak cud.
Aleś ty kapryśna,
płynąć tobą trzeba ,
czy jesteś ty warta
peanów do nieba.
Toczysz swoje wody
przez całą ojczyznę
ale w toni skrywasz
niejedną mieliznę.
Dzika jesteś rzeko
i nieujarzmiona,
nikt cię nie okiełzna,
nikt cię nie pokona.
Imię twoje żeńskie
jak imię kobiety,
a kobiety są zmienne,
kapryśne niestety.
Nic nam więc nie przyjdzie
z tej męskiej odwagi,
do pieszczoty z tobą
potrzeba rozwagi.
Bo ty Wisło droga
lubisz meandrować,
trzeba patrzeć którym
twym brzegiem wędrować.
Nic więc nie pomogą
wzdychania do nieba,
jak los z tobą związany
to kochać cię trzeba.
Napisane 22 lipca 2011 roku