Wspomnienia z rejsów
„Jak rufa” Stefan Workert
Rufa galeonu,
dziś już widok rzadki,
była rozłożysta
jak twoje pośladki.
To nic , że nad rufą
bywał obraz święty,
skojarzenia z rufą,
widok niepojęty.
Tylko żagle zwinąć
trzeba w galeonie,
żeby widok rufy
gdzieś nie umknął w tonie.
I nie zniknął z oczu
czar tego obrazu,
com go zapamiętał
tak pewnego razu.
Zachowałem obraz
ten dla potomności,
bom go namalował
pastelem w przeszłości.
Na papierze kolorem
został utrwalony,
by przez innych potem
został dostrzeżony.
Na obrazie rufa
pokazana wielka,
gdy popatrzeć na nią
gdzież wątpliwość wszelka.
A że galeonu
obraz rufy rzadki,
znacznie łatwiej przecież
oglądać pośladki.
Napisane w tramwaju
10 listopada 2010 roku.